Jak każdy, Ty też. Jeśli sprzedajesz w sieci, dojdziesz w końcu do TEGO miejsca. Poczujesz frustrację. Poczujesz, że ilość czasu i zaangażowanie włożone w działalność w sieci, nie przekładają się na Twoje zarobki. Mowa o FLASH BACK. Zakrzywieniu percepcji. Mowa o stanie emocjonalnym, w którym zaczyna coś uwierać.
Otworzyłeś biznes online, bo podobnie jak 75% przedsiębiorców zapragnąłeś wolności i lepszych pieniędzy.
Chciałeś pożegnać się z długimi godzinami spędzonymi w biurze. Chciałeś zapomnieć o służbowym dress code i staniu w korkach 2 razy dziennie.
Chciałeś sam decydować o swoim czasie. O tym ile będziesz pracował i z kim. Kiedy pójdziesz na siłownię, do kina. Chciałeś mieć więcej czasu dla siebie, na swoje pasje i dla rodziny.
Przyszło flow i założyłeś stronę w internecie
Niektórzy zaczęli od zwykłej wizytówki lub profilu w social mediach. Niektórzy od darmowego CMSa i szablonu strony. Wystarczyło wstawić trochę treści, opisać usługi… i gotowe. Stało się. Stałeś się przedsiębiorcą. Świat stanął otworem — w oczekiwaniu na klientów.
Kolejne zamówienie napędzało do działania. Zasilany ekscytacją i widmem świetlanej przyszłości, działałeś szybko… do momentu pierwszego zastoju. Kiedy kolejka klientów się wyczerpała.
Nakarmiłeś i obdarowałeś wszystkich, którzy byli obok…
Kiedy zaspokoiłeś potrzeby wszystkich znajomych i rodziny, a nowi klienci nie pojawili się na horyzoncie, przyszła konsternacja. Co dalej z moim biznesem?
Potrzebujesz klientów.
Odpalasz reklamy w social mediach i w Google Ads. Szukasz rozwiązań, kupujesz kursy… i stajesz się specjalistą od pozycjonowania własnej marki. Kolejni klienci łechcą czule Twoje ego, premiując trud włożony w pracę. Do czasu…
To jest moment rozpędu Twojej firmy.
Ile jeszcze?!
Nim się obejrzysz, jesteś po uszy zaangażowany w tworzenie reklam, filmów, pisanie artykułów na stronę. Tworzysz kolejne kreacje na social media i zastanawiasz się, dlaczego pomimo pracy włożonej w promocję strony nadal nie zarabiasz tyle, ile chcesz.
Spędzasz po 12 godzin przed komputerem. Korespondujesz kilka dni przez messenger. Odbierasz telefony po 20-stej. Wisienką na torcie są godzinne konsultacje, po których klienci niczego nie kupują, a Ty czujesz, że straciłeś czas. Najcenniejsze, co masz.
Zastanawiasz się, dlaczego klienci pochłaniają coraz więcej Twojego czasu? Zadają dużo pytań i oczekują szczegółowych odpowiedzi. Przecież wszystko napisałeś na stronie.
Czujesz, że jesteś w kropce. Pogubiony i sfrustrowany
To jest moment, w którym dochodzisz do ściany.
Nie bardzo wiesz, co zawiodło. Przecież wykonałeś wszystko, o czym mówili guru od marketingu.
Masz stronę internetową, na której napisałeś językiem korzyści to, co oferujesz. Publikujesz w social mediach regularnie. Masz nawet mailing, gdzie wysyłasz super promocje, ale też mało osób kupuje.
Wpadasz we FLASH BACK.
Pomiędzy rozbłyskiem… Potrzebuję pomocy
Ten wpis mówi o tym, jak szybko i pobieżnie realizujemy działania w sieci. Jak zakładamy stronę marki i umieszczamy na niej treści, będąc przekonanym, że to wystarczy.
Wpis ten mówi także o frustracji 98% przedsiębiorców, którzy nie mając żadnego planu na realizację działań marketingowych, budują w sieci wizerunek.
Brak planu prędzej czy później doprowadza do frustracji, bo dotychczasowe czynności po prostu przestały wystarczać.
Na czym polega prawdziwy problem?
Powiedz szczerze, nie słyszałeś o strategii marketingowej, czy uznałeś, że ten krótki plan w Twojej głowie będzie okej i wszystko wypali? Pytam, bo przedsiębiorcy dzielą się na takie 2 grupy. Ja należałam do 2. Większość osób nie ma nawet planu w głowie.
Bez strategii marketingowej, strategii komunikacji i strategii sprzedażowej nie pojedziesz.
Będziesz dalej realizował po łebkach zasłyszane metody promocji swojej marki, jakie robią „wszyscy”. Będziesz inwestował coraz więcej czasu i pieniędzy w tworzenie filmów, robienie nieefektywnych reklam i pisanie tekstów „pod SEO” swojej strony, a to nie przełoży się na większe pieniądze. Wiesz dlaczego?
Bo bez strategii nie wiesz, co działa i co trzeba zmienić, bo nie działa.
Bez strategii wydasz tylko więcej i więcej na reklamy. Podpiszesz kosztowną umowę z agencję SEO, nie wiedząc nawet, czy ta strategia ma sens.
Koło się zamyka.
Kiedy błędne ścieżki przywiodą Cię kolejny raz do początku
Chcesz rozwijać firmę, ale czujesz, że musisz coś zmienić. To jest moment, w którym następuje punkt zwrotny prowadzenia biznesu w sieci. Wszyscy tak robią, więc Ty też.
I teraz masz 2 możliwości do wyboru.
Włożyć jeszcze więcej czasu w rozwój własnych umiejętności, by rozwijać komunikację swojej marki lub oddelegować to zadanie do kogoś, kto zna się na tej robocie.
Wybierasz ścieżkę nr 1?
Przyjmij darmowe wskazówki ode mnie — copywritera. Zadbaj o 7 rzeczy, aby zwiększyć zainteresowanie klientów. Z doświadczenia wiem, że zrobiłeś już bardzo dużo, aby promować swoją firmę. Na pewno masz masę kursów, grupę, listę mailingową, a może nawet własny kanał na YouTube z ciekawymi filmami.
Wszystko to, jak krew w piach, bo prawdopodobnie przeżywasz kryzys ze względu na niespójną komunikację. Proszę, poniżej pigułka. Weź i dobrze popij wodą. Wróć do początku i zadbaj o to, co odpuściłeś. Dopracuj treści wokół Twojej firmy.
1. Zadbaj o dobrą prezentację swojej oferty
Klienci lubią wiedzieć, co mogą otrzymać za swoje pieniądze. Upewnij się, że opisujesz szczegółowo swoje usługi i podajesz przykłady ich zastosowania. Na myśli mam tutaj opisanie wartości oraz efektu. Uwierz, koń, jaki jest — każdy widzi. Nie pisz o cechach swojego produktu, chyba że sprzedajesz urządzenie techniczne dla inżyniera. Akurat on takich danych potrzebuje.
2. Okiełznaj swoją komunikację
Znajdź najprostszy plan lejka sprzedażowego i zaplanuj go dla swojego biznesu. Unikniesz dzięki temu przypadkowych i nieprzemyślanych maili, a każdy post na blogu i w socialach będzie kolejnym krokiem, który przybliża klientów do zakupu.
3. Poczytaj o rodzajach strategii sprzedażowych
Warto, abyś obok lejków sprzedażowych poznał wiedzę dotycząca strategii sprzedaży. Są takie branże i sposoby docierania do klientów, gdzie usługi promuje się przy pomocy jednej ścieżki. Są branże, które potrzebują połączenia kilku strategii sprzedaży. Warto mieć podstawową wiedzę na ten temat, aby dobrze zaprojektować lejek sprzedażowy.
4. Zbuduj zaufanie
Klienci są bardziej skłonni do zakupu usług przez internet, jeśli ufają sprzedawcy. Możesz to osiągnąć poprzez udostępnianie referencji od zadowolonych klientów, publikowanie opinii na temat swojej firmy w mediach społecznościowych lub na swojej stronie internetowej. Złap jeszcze mały tip: umieść na stronie automatycznie zamieszczane opinie z wizytówki Google, a wyszukiwarka bardziej polubi Twoją witrynę.
5. Daj klientom żyć
Porównaj swoje ceny z cenami konkurencji i upewnij się, że są one atrakcyjne dla klientów. Możesz też oferować specjalne rabaty lub promocje dla nowych klientów. Nie wiem, co sprzedajesz, ale bądź ludzki. Nawiąż współpracę z PayU — daj klientom raty.
6. Sprawdzaj działanie strony
Upewnij się, że strona internetowa lub sklep online jest łatwa w obsłudze i że proces zakupu jest szybki i prosty. Koniecznie przetestuj swój sklep i płatności. Sprawdź i regularnie sprawdzaj, czy wszystko działa poprawnie. Szczególnie dostęp do kursów i sama platforma.
7. Bądź pomocny
Jeśli klienci napotkają jakiś problem podczas zakupu, chcieliby mieć możliwość szybkiego skontaktowania się z Tobą. Dostępność formularza kontaktowego i numeru telefonu pomogą zwiększyć zaufanie do Twojej firmy. Wykonaj szczegółowe FAQ, w którym klient znajdzie odpowiedzi na pytania. Ja wiem, wszystkie informacje są już na stronie, ale takie życie. Klienci lubią porozmawiać i zapytać. Bądź cierpliwy.
Czy to zadziała?
Już sama poprawa treści na stronie głównej Twojej firmy, pozwoli lepiej zorientować się klientom, co tak właściwie oferujesz. Pamiętaj, nie sprzedajesz konia, tylko szybszy sposób przemieszczania się. Miłe chwile ze zwierzęciem. Niezrealizowane marzenia z dzieciństwa.
Poprawa pozostałych aspektów wzmocni przekaz oraz poczucie dobrej firmy, która dba o klientów. Tym samym wzmocnisz zaufanie do swojej marki.
Zróbmy audyt Twoich treści
Skorzystaj z usługi audytu treści, a wskażę Ci wąskie gardła Twojej oferty.
Ścieżka nr 2
Jeśli masz dość i chcesz w końcu skupić się na tym, co umiesz najlepiej, oddeleguj swoje zadania. Chętnie Ci pomogę okiełznać komunikację i uporządkować działania digitalowe wokół Twojej marki.
- Wykonam audyt treści, aby namierzyć problemy w tekstach i wąskie gardła sprzedażowe (brak CTA, formularzy kontaktowych, linkowania wewnętrznego). Dzięki temu klient zrozumie, co od Ciebie kupuje i co mu to da. Za co faktycznie płaci i nie piszemy tu o produkcie, tylko wartościach, które wynikają z Twojej oferty.
- Poprawię Twoje treści pod kątem sprzedażowym i SEO. Dzięki temu wybrane podstrony wskoczą na wyższe wyniki w wyszukiwarkach.
- Zaprojektuję ciekawe tematy na bloga, dobierając słowa kluczowe pod kątem konkurencji i rankowania witryny.
- Rozgrzeje Twoje sociale.
Czego jeszcze potrzeba?
Potrzeba Twojej decyzji. Czy chcesz dalej kręcić się w kółko, zastanawiać się kolejne tygodnie nad tym, co masz jeszcze zrobić, kupować kolejne kursy, z których nic nie wynika, bo nie masz czasu ich zrealizować… Czy wolisz od razu dostać wszystkie rozwiązania, a Ty zajmiesz się swoją działką?
Wolisz działać, czy chcesz dalej kręcić się w kółko?
Napisz, jaki masz problem. Sprawdzę treści na Twojej stronie, social media i powiem Ci, co dalej zrobić. Często osoba z zewnątrz widzi więcej, bo ma dystans i świeże spojrzenie. Tobie namierzenie problemu zajmie miesiące. Mnie kilka godzin. Po co czekać?